Moja przygoda z Vigor up – opinie po kuracji
Kilka miesięcy temu zauważyłam u siebie dość niepokojące sygnały. Przed wyjściem do sklepu zbierałam w myślach listę niezbędnych artykułów do kupienia, a chłopak chwilę przed wyjściem prosił mnie o zakup ulubionej przez niego przekąski, ponieważ za kilka godzin będzie oglądał mecz swojej ukochanej drużyny. Po wejściu do sklepu robiłam zakupy, po drodze załatwiałam kilka spraw na mieście i wracałam do domu. Po czym okazywało się, że zapominałam istotnych rzeczy z listy, a nawet o zakupie przekąski dla chłopaka.
Nigdy mi się to nie zdarzało, zawsze przypominałam sobie wszystkie rzeczy, których potrzebowałam z supermarketu. Śmiałam się z koleżanek, które robiły kartkę rzeczy do kupienia albo ustawiały w telefonie przypomnienia o jakimś wydarzeniu. Ja nigdy nie miałam takich problemów, dlatego pomyślałam, że to jednorazowy przypadek i nie mam się czym martwić.
Tylko, że to nie zdarzyło się raz. Następnego dnia chłopak zapowiedział mi, że w przyszłym tygodniu oddaje samochód do mechanika i powinnam zaplanować sobie wcześniej czas żeby dojechać do pracy komunikacją miejską. Ze względu na moją dobrą pamięć nie przypominał się z tym więcej i jakież było moje zdziwienie, gdy tego dnia wyszłam z mieszkania i nie znalazłam samochodu na swoim stałym miejscu! Dopiero stojąc na pustym miejscu parkingowym przypomniałam sobie o całej sytuacji. W pośpiechu pobiegłam na przystanek i wsiadłam w pierwszy lepszy autobus. Spóźniłam się do pracy, opowiedziałam o moim zapominalstwie i koleżanki przekonały mnie, że coraz częściej o czymś zapominam. Albo oddzwonić, przesłać link z interesującą kogoś kwestią, albo podpisać dokument. Kiedy na spokojnie przemyślałam te wydarzenia, musiałam przyznać rację. Niestety zauważyłam tez problemy z koncentracją.
Prowadząc samochód zdarzało mi się, że bardzo szybko się męczyłam, chociaż wcześniej mogłam jechać sama aż nad morze. Z trudem przychodziło mi robienie kilku rzeczy jednocześnie, mimo że wcześniej nie sprawiało mi problemu gotowanie obiadu, rozmawianie przez telefon z mamą i przeglądanie informacji w internecie. Te wszystkie niedogodności zaczęły mnie coraz bardziej irytować, dlatego postanowiłam sięgnąć po jakąś suplementację. Moja dieta była raczej zróżnicowana i dostarczała mi niezbędnych składników, często chodziłam na spacery, spałam regularnie, więc w sobie nie widziałam żadnych problemów.
Po raz pierwszy skorzystałam z kapsułek “Vigor up”. Preparat stosowałam zgodnie z zaleceniami, a sądząc po opiniach efekty powinny być naprawdę dobre. A oprócz zniwelowania moich trudności z pamięcią i koncentracją, powinny jeszcze zwiększyć moją energię. Niestety poza straconymi pieniędzmi, nie uzyskałam nic. Opowiedziałam koleżance z pracy o moim nieprzyjemnym doświadczeniu, a ona znając moje problemy poleciła mi tabletki “Hustler Mind”.
Działanie w porównaniu do poprzedniego specyfiku było o niebo lepsze. Już po kilku tabletkach poczułam, że wracam do dawnej sprawności. Kilkutygodniowe leczenie pozwoliło mi z poprzednią swobodą wrócić do wszystkich sprawności: swobodne prowadzenie samochodu, robienie kilku rzeczy jednocześnie i pamiętanie o wszystkich sprawunkach. Znajomi i chłopak znowu mogą na mnie polegać bez obaw, a ja czuję się pewnie i zadowolona z siebie.